Tunel ten jest jednym z najdłuższych w Polsce - jego długość to ok. 1025 m. Znajduje się pod Przełęczą Kowarską na nieczynnej dziś trasie linii kolejowej Kowary-Kamienna Góra. Funkcjonował od 1905 r. Ostatni pociąg osobowy przejechał tunelem pod koniec lat 80-tych. Oficjalne zamknięcie linii nastąpiło w 2007 r.
Samochód zostawiliśmy na małym parkingu przy ul. Podgórze. Widoczną ścieżką schodzimy w dół i idziemy przez łąkę w stronę nasypu. Za nami taki widok:
Po dojściu do torów, skręcamy w prawo. Tory znikają po kilkudziesięciu metrach.
Docieramy do tunelu. Przed zagłębieniem się w jego czeluść uzbrajamy się w czołówki.
Po wejściu do tunelu nie widać jego końca. Powoli zanurzamy się w pełną ciemność. Jedyne co słyszymy to kapiąca woda. Niepowtarzalny klimat!
Koniecznie trzeba wziąć ze sobą źródło oświetlenia i odpowiednie obuwie. Miejscami jest tu sporo wody.
Mniej więcej w połowie drogi usłyszeliśmy głośny szum. Dźwięk przypominał podziemny wodospad. Po chwili doszliśmy do miejsca, gdzie z bocznej ściany tunelu wypływa spory strumień wody.
Dochodzimy do końca tunelu. Tory są tu zanurzone w wodzie. Chodzimy po podkładach.
Przeszliśmy tunelem do końca i z powrotem. Była to niesamowita przygoda. Tunel robi wrażenie. Jest to ciekawa propozycja dla fanów urbexu oraz miejsc z dreszczykiem. Przejście tunelem osobom wrażliwym może dostarczyć emocji. :)
Comments