top of page
Zdjęcie autoraKacper

Wilcze wędrówki - Kopalnia Guido w Zabrzu

Zwiedzanie Zabrza zaczęliśmy od jego podziemi. Nieczynna dziś kopalnia węgla kamiennego Guido jest częścią zabrzańskiego Muzeum Górnictwa Węglowego. Nazwa kopalni pochodzi od imienia jej założyciela, hrabiego pruskiego Guido Henckel von Donnersmarcka. Kopalnia funkcjonowała od połowy XIX w. Wydobycia zaprzestano w 1928 r.

Przed zjazdem do kopalni zapoznajemy się z dyspozytornią górniczą. Dyspozytornia służy m.in. do monitorowania zagrożeń oraz łączności z górnikami pod ziemią. Rozmowy rejestrowane były przez magnetofon szpulowy.

Szolą górniczą zjeżdżamy z przewodnikiem 320 m pod ziemię. W windzie jest ciemno. Sygnalista wyciągowy daje głośny sygnał i szola rusza szybko w dół. Czujemy jak zatkają się nam uszy, z czym można sobie poradzić przełykając ślinę. Wkraczamy w podziemny świat górników.

Po wyjściu z szoli znajdujemy się w szerokim korytarzu. W czasie podziemnego spaceru będziemy poruszać się chodnikami o różnej szerokości, wysokości, nachyleniu. W labiryncie wyrobisk naprawdę można się zgubić!

Zwiedzanie kopalni przybliżyło nam jak wygląda trudna praca górnicza i ile wysiłku kosztuje wydobywanie "czarnego złota". Ciemność. Duchota. Pył. Ryzyko...

Trasa ta pokazuje nam również jak pracowali górnicy na początku XX w. Widzimy np. górnika ubranego w zwykłą koszulę, kamizelkę i spodnie. Urabia węgiel ręcznie za pomocą pyrlika i żelazka. Obok niego wisi klatka z kanarkiem. Dlaczego? Metabolizm kanarka jest kilka razy szybszy od ludzkiego. Dlatego szybciej reaguje na toksyczne gazy, które mogą zgromadzić się w miejscu wydobycia. Górnicy obserwowali również zachowanie myszy i szczurów, które uciekały gdy zbliżało się niebezpieczeństwo.

Zobaczyliśmy też starsze i współczesne maszyny wydobywcze: m. in. kombajn do drążenia chodników, kombajn do urobku węgla, podnośniki zabezpieczające korytarze. Przewodnik uruchamiał niektóre z nich. Po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć pracę takich maszyn na żywo. Są naprawdę głośne.

Zwiedzanie tej trasy trwało ok. 2 h i musimy przyznać, że było to niesamowite doświadczenie. Nabraliśmy jeszcze większego szacunku do pracy górników.


0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Opmerkingen


bottom of page